Patriota czy nie



http://hej-kto-polak.pl/wp/?attachment_id=11823
No właśnie. Piękne słowo. I z racji wczorajszej rocznicy Powstania Warszawskiego nie mogłem się powstrzymać od napisania tego wpisu.
Czy emigrant nie jest patriotą? Czy jest uciekinierem, synem marnotrawnym, który opuszcza swój kraj w potrzebie?
Albo jak powiedział L. Kaczyński: 

"Wierzę, że jest wielu ludzi – nie tylko z Polski, ale także z innych krajów – nieudolnych z natury i szukających lepszego życia za granicą. Obecnie Wielka Brytania stała się punktem docelowym dla tych ludzi. Polska wie o problemie i nie unika odpowiedzialności."
Albo moje wykształcenie o tym zadecydowało. Tym razem J. Kaczyński:
 "Ten sposób uczenia, który jest dzisiaj promowany, będzie nieskuteczny. Ale jeśli chodzi o ludzi na zmywaki na Zachód, to być może on wystarczy"
Wydaje mi się, że pogląd na emigrację jest strasznie wypaczony. Ludzie nie dostrzegają ile pewnych istotnych kwestii.  






  • Dylemat.
    Nie znam chyba nikogo, kto nie marzył by o powrocie. Faktem jest, że każdy wymienia stos powodów przez które wrócić nie chce albo nie może.Warunki życiowe, możliwości itd. Jest takie rozdarcie w środku, wrócić czy zostać. 
  • Pomimo dylematu.
    Powrót do kraju w sytuacji kiedy kraj będzie potrzebował pomocy. Jak wojna. Nikt nie powiedział, że nie wrócimy pomóc. Polska jest dalej moim domem.
  • Czy jestem potrzebny.
    Czy faktycznie tak wszystkim zależy, żebyśmy wrócili z za granicy i żyli w Polsce?
    Oprócz mojej rodziny, która jest wręcz dumna, że mieszkam za granicą. Znajomych. Czy kto ktoś inny chce mojego powrotu? Urząd Miasta, Pracy, Skarbowy, Prezydent Miasta, Premier, Prezydent nikt z wyżej wymienionych. Wiszę im i powiewam. Do momentu, aż nie sprawiam problemów. Im to nawet na rękę.
  • Czy jestem potrzebny do pracy.
    No właśnie chyba nie. Skoro na jedno stanowisko pracy przypada parę osób i mam olbrzymie prawdopodobieństwo, że resztę życia spędzę w pracy, którą z całego serca będę nienawidził co będzie się przekładać na jakość. A moja frustracja wynikać będzie nie z faktu, że mam wykształcenie typowo zmywakowe czy też, że jestem nie udolny. Ale z racji braku koneksji rodzinnych i znajomości. Bo tak załatwia się pracę w świecie gdzie pracowników jest więcej niż miejsc pracy. I gdzie rekrutacja jest nieuregulowana prawnie. Gdzie pracownik niema praw. Idąc dalej czy jest sens abym po wielu latach nauki (wliczając w to studia) zabierał miejsce pracy komuś kto z różnych przyczyn nie miał możliwości dalszej nauki? Kto jest nie wykwalifikowany? Wydaje mi się, że po to się zdobywa kwalifikacje aby jest wykorzystać. Jeżeli nie szukają wyspecjalizowanych w jakieś branży czy temacie ludzi jednym słowem ci ludzie są nie potrzebni ... czyli ja jestem nie potrzebny. Może to błąd w wyborze kierunku, specjalizacji, a może załamanie na rynku. Ale nie widzę sensu kończenia studiów, żeby potem siedzieć na kasie.
  • Wstęp do następnego punktu.
    Przez pewne wypowiedzi w mediach na temat emigracji ludzie obnażają swoją głupotę. Wszyscy, którzy powiedzieli coś złego na normalnego emigranta powinni jak jeden mąż pierd...ąć się w czoło. Parcie na szkło i chęć jak najdłuższego utrzymania się przy korycie powoduje, że nie liczy się brak wiedzy. Należy mówić, mówić itd. bo wtedy będzie o nas słychać.
     
  • Cashflow
    Największą z największych korzyści ze wstąpienie PL do UE było otwarcie granic. Rzesze rodaków opuszcza Polskę w poszukiwaniu zatrudnienia. I co w tedy się dziej, a no cud. Polacy pracują za granicą ale rodziny nadal mają w Polsce. Tym sposobem nasz gospodarka zyskuje.
    "Na koniec 2010 r. kwota jaką emigranci przetransferowali z powrotem do kraju od momentu wejścia do UE, to ok. 30 mld euro. Dla porównania – w ramach funduszy unijnych do Polski spłynęło prawie dwa razy mniej – 16,5 mld euro." 

    Jak by nie patrzeć za dosyć dobrą sytuację Polski w dobie kryzysu, który się zaczął w 2007r. odpowiedzialni są także "nieudolni pracownicy zachodnich zmywaków".
  • Dużo i nie dużo
    Wartość przelewów do Polski spada, kryzys dopada wszystkich. Ale w 2007r. nasze pieniądze stanowiły ok. 2.5%  PKB. Czyli coś podobnie jak rolnictwo. W 2010r. było to tylko ok. 1.5% PKB bo pieniądze z zagranicy napędzają wewnętrzną gospodarkę rośnie popyt. Gospodarka się rozpędza i rośnie PKB. Ale nadal jest to suma ok 17,5 mld zł. 


    "Głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego było dalsze przyśpieszenie tempa wzrostu popytu krajowego do 7,7% z 7,3% w 2006 roku, przy silnym dodatnim wpływie bardzo wysokiej dynamiki inwestycji oraz konsumpcji, wspieranej kontynuacją wyraźnej poprawy sytuacji dochodowej gospodarstw domowych" - powiedziała ekonomistka banku PKO BP Aleksandra Światkowska. 


    Ciekawe skąd wzrost popytu? Ciekawe skąd wzrost dochodów gospodarstw?
    Ale jak by kto pytał to rząd nas poprowadził i dalej prowadzi obronną ręką przez kryzys. A w międzyczasie prawie 18% ludzi żyje poniżej progu ubóstwa (pewnie nie maja rodziny za granica).



No i po dosyć długim wpisie, co się rzadko u mnie zdarza czas na podsumowanie. 

Czy jako nie udolny syn marnotrawny z wykształceniem na zmywak czuję się i jestem patriotą?
Myślę, że tak.

Polska jest pięknym krajem z niesamowitą historią. Z dużym potencjałem. I przyszłość tego kraju nie jest w rękach rządzących ale właśnie ludzi na emigracji, którzy uczą się jak żyć normalnie. Jak funkcjonują kraje rozwinięte. Którzy nie opuścili kraju bo tak im się chciało ale dlatego, że czuli się tam nie potrzebni. To ludzie którzy wrócą z wiedzą i chęcią zmian. To patrioci, którzy będą mieli duży wpływ na dalsze losy Polski i jej świetlaną przyszłość.

Korzystałem z:
Przystanek Polska

Gazeta Prawna
Warto rzucić okiem:
Wykres porównawczy transferów do Polski (Gazeta Prawna)


Komentarze

  1. "Nie znam chyba nikogo, kto nie marzył by o powrocie."

    Coz, jak mnie poznasz i moich znajomych, to juz tak nie napiszesz :-) Dla mnie opcja powrotu do PL, to koszmar senny.

    Moja kolezanka po 3 dniach pracy w UK (4 dniach pobytu) powiedziala, ze ona juz nigdy nie chce wrocic do Polski.

    Dodam, ze Polska nic nam nie zrobila, ale widzimy mozliwosci zagranica i nie chcemy sie ich pozbawiac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie starałem się o tym napisać. Jeżeli Polska dawała by te same możliwości i warunki. Jeżeli w w Polsce byłabyś traktowana jak tutaj dalej nie chciała byś wrócić? Tutaj jest inne życie. A gdyby tak to inne życie nie było by takie inne? Jak by Polska oferowała to samo co zagranica? Zgadzam się z Tobą, że na chwilę obecną ja jak i wile osób nie widzimy powodów do powrotu. Ale może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zalezy co rozumiesz przez traktowanie w Polsce? Mysle, ze to niemozliwe, bo to wszystko wynika z historycznych zaszlosci, dawnego ustroju w Polsce, mentalnosci ludzi itp.

      Nawet jakbym miala takie same mozliwosci finansowe, to nie palilabym sie do powrotu do PL, ze wzgledu na to co wyzej napisalam. Mialam kiedys oferte pracy w PL za rownowartosc angielskiej pensji, ale nie skorzystalam.

      Jest jeszcze inny powod: spedzilam juz iles lat zycia w PL, czemu nie poznac innych krajow? Wiec gdybym miala znowu przeprowadzic sie gdzies, to raczej do kraju w ktorym jeszcze nie mieszkalam, niz na stare smieci, ktore znam.

      Usuń
    2. Rozważał bym powrót gdyby, prawo pracy się zmieniło. Gdyby pracownika lepiej traktowano .. jest multum rzeczy, które mi się nie podobają a na które nie mam wpływu. U mnie duży wpływ ma czynnik emocjonalny. Rodzina, znajomi itd. Ale życie pokaże gdzie się zakorzenię. Na chwile obecną tu mi jest dobrze :)

      Usuń
    3. Wpadlam tu bo porownuje watki patriotyczne polskie i zachodnie. Mieszkam na zachodzie od 20 lat wyjechalam takze z powodu wielu rozczarowan do tego nowobogackiego dzkiego kapitalizmu. Nie tak sobie wyobrazalam ten nowy system .Potem dlugie lata nie interesowalo mnie za bardzo co tam sie dzieje. Az do katastrofy,ruskiego "sledztwa" itd. Ta katastrofa otwarla mi oczy.Przesleczalam wiele nocy w paru najwazniejszych tematach To co sie tam wyrabia to przekret jakiego zaden wrog nam nie mogl zrobic. Ogarnac to wszystko jednym zdaniem? Polska to jest mucha w sieci, jeszcze sie szamocze ale juz sie nie wyrwie na wolnosc juz sie ja wysysa z udzialem pewnych Polakow.
      Teraz wystukajcie sobie hasla do szukarki jak "koszulki patriotyczne" "tatuaze patriotyczne" itd i zobaczycie ...
      Nie trzeba byc socjologiem by widziec ze poczucie zagrozenia wywoluje przebudzenie patriotyczne na wielka skale. jakiego (ja przynajmniej) NIGDY nie widzialam bedac w kraju.
      Prawdopodobnie macie raczej kontakt z ta czescia Polski ktora nie chce nic widziec i mysli tylko o wlasnym interesie. To naprawde dwie Polski. (nie chce tu powiedziec ze ta partiotyczna nie myli sie nigdy ani negowac ze jakas czesc tej pro-rzadowej moze byc w wporzadku. Niestety To CALY ten kraj i narod jest grabiony wysprzedawany w sposob nieporownywalny jak tylko z trzecim swiatem.Przekret z gazem lupkowym to warte sadu wojskowego. Kiedys zawloka jakichs paru typow pod sad. Moze za 5- moze 10 lat ale do tego czasu oni grabia byle wiecej.Media polskie sa w rekach grup zachodnich ktorza podpieraja ten calkowicie skorumpowany marionetkowy rzad Czy nas, emigracje to dotyczy?
      STANOWCZO TAK!, mnie to dotyczy! To moj kraj i dobra narodowe czesto gleboko zwiazane z historia i identycznoscia narodowa sa takze moim spadkiem po pradziadach. Mam ciagle moje polskie obywatelstwo i coraz mniej mnie interesuje paszport szwajcarski. Odkladam go w nieskonczonosc mowiac szczerze: Nie nie mam tam duzej rodziny ani projektow osobistych.Nie tez nie mysle tam jechac. Moze na recie . Ale bedac tu od dawna jestem czesto na internecie w Polsce.Od katastrofy 10.04.2010 Dyskutuje na YT lub czytuje co jeszcze tam zostalo polskie i niezalezne Np. Prawa XLX lub http://niezalezna.pl/.
      Im bardziej boje sie o ten kraj tym bardziej odkrywam jak mi on jest potrzebny , bliski.
      Im dalej od Polski tym bardziej sie czuje Polka.I przy kazdej okazji mowie o Polsce wokol.
      Dzis np zaladowalam swietna audycje France Inter (RDV avec X) o Witoldzie Pileckim pozostawie link (uwaga sa 2 odcinki) dla waszych znajomych frankofonow...
      I bardzo dziekuje za interesujace porownania statystyczne co do pomocy polskiej emigracji. To bardzo wazne dane i wazny aspekt sprawy. !!! Tym bardziej rzadu, zwlaszcza aktualnego nie nalezy chwalic za to co jest po czesci efektem pracy indywidualnej,po czesci prywatyzacji masowych ktore w pierwszej fazie sa efektowne ale nikt prawie nie widzi zagrozen (wyprzedazy z bezcen mafiom zachodnim polskiego mienia i to najbardziej strategicznych stref gospodarki, struktury, uzaleznienia polskiej energii od Rosjan, Amerykan,Francuzow i Bog wie. Israel z jednej strony szkaluje Polakow, psuje jej opinie w Europie, propaguje klamstwo Oswiecimskie(...) z drugiej od przynajmniej 20 juz lat robi swietne interesy Z lub NA Polsce)Tusk jest na kazde gwizdniecie Merkel czy Putina a Polska ? ... Polska to jak naiwna i slaba kobieta, wykozystuje ja sobie kto chce,z udzialem niektorych jej wlasnych synow.

      Usuń
    4. Sorry nie umiem wkleic linku z audycja do podcastu ale znajdziecie przez haslo France Inter RDV avec X WItold Pilecki héros polonais

      Usuń
    5. Dziekuje za komentarz. Ja ze swojej strony moge polecic dwuch brytyjczykow, ktorzy walcza z obecnym stanem UE. Zadajac niewygodne pytania i dajac bardzo komentarze na temat poczynani euro poslow. A nazywaja sie: Nigel Farage i Godfrey Bloom.
      Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kluczowe gałęzie przemysłu w Szkocji - czyli gdzie można znaleść pracę